

Jesień. Jak na zawołanie, pogoda o tym nam przypomniała przez dużo niższą temperaturę i opady deszczu. Nastroje też trochę oklapły do czego przyczynia się coraz krótszy dzień. Wychodzimy do pracy w ciemnościach i wracamy po zmroku.
Szczęście jednak nie zależy od warunków atmosferycznych. Niezależnie od warunków w jakich żyjemy, możemy dzielić się optymizmem z innymi. Najpiękniejsze w tej pogoni za szczęściem jest to, że nigdy w tym życiu nie zdołamy osiągnąć szczęścia. Celnie to ujął najbardziej medialny duchowny Ameryki abp Fulton J. Sheen:
„Szczęście jest zawsze czymś zewnętrznym wobec nas. Gonimy za mirażami, dopóki nogi nie podłoży nam śmierć”
To nie fatalizm z tą śmiercią. Fakt, że całe życie gonimy za szczęściem. Prawdą jest, że nikt tego w doczesności nie osiągnie, ale mimo to nasza natura pragnie dobra, piękna i szczęścia. Cóż, może warto w tych poszukiwaniach odnieść się do Boga, który jest dawcą prawdziwego i nieprzemijającego szczęścia,
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11, 28-29)
Oto poszczególne czytania:
Piątek (04.10): Księga proroka Jeremiasza rozdziały 43-44; Księga Koheleta rozdział 2 ; Ewangelia św. Mateusza rozdział 18
Sobota (05.10): Jr 45-46; koh 3; Mt 19
Niedziela (06.10): Jr 47-48; Koh 4; Mt 20
Poniedziałek (07.10): Jr 49-50; Koh 5; Mt 21
Wtorek (08.10): Jr 51-52; Koh 6; Mt 22
Środa (09.10): Księga Lamentacji rozdziały 1-2; Koh 7; Mt 23
Czwartek (10.10): Lm 3-5; Koh 8; Mt 24